Najnowsze tematy
-
stal i aluminium
szali - dziś, 14:05
-
Kto do sprowadzenia auta z Niemiec?
Lucyna Brzezina - wczoraj, 12:31
-
Dieta Sokowa
Lucyna Brzezina - wczoraj, 10:54
-
AZS kosmetyki
dagmarosa - gru 05 2019 22:51:54
-
@LIMPOPO SUPPLIERS OF SSD CHEMICAL / ACTIVATION POWDER + 27660432483 IN SOUTH AFRICA
mbololo - gru 05 2019 22:41:05
Nasi bliscy ginęli od ciosów siekierą, kos, wideł, pogrzebaczy...-Ludobójstwo w Porośli
#1
~frank~
Napisano 09 luty 2017 - 22:37:06
#2
~frank~
Napisano 09 luty 2017 - 23:09:00
Wołyń – Ostatni świadek Rzezi Wołyńskiej
Przyszli nad ranem. Najpierw wszystkich związali, a potem miarowo, po kolei, zaczęli mordować. Jedno uderzenie siekierą, jedna śmierć. Mężczyzna, kobieta, dziecko... 9 lutego 1943 r. oddział Hryhorija Perehijniaka "Dowbeszki-Korobki", uznany za pierwszą sotnię UPA, dokonał w Parośli masakry polskich mieszkańców. Zginęło 155 osób, w tym dzieci i niemowlęta. Przypominamy relację ostatniego świadka wołyńskich wydarzeń.
Proszę dotknąć, proszę bardzo – Witold Kołodyński pochyla głowę i odgarnia siwe włosy na potylicy. Pod palcami daje się wyczuć wgłębienie w czaszce. Szerokie na sześć-osiem centymetrów i przynajmniej na jeden centymetr wklęsłe. Pierwsze skojarzenie: zupełnie jak skorupka jajka pęknięta od delikatnego uderzenia łyżeczką. Ale ten cios został zadany z całej siły siekierą. Tego uderzenia pan Witold miał nie przeżyć. Nie powinien go przeżyć. Miał wtedy 12 lat.
– Miałem wesołe dzieciństwo – uśmiecha się pan Witold do swoich wspomnień. – Pamiętam kwiaty, kolory, zapachy, piękne łąki. W lasach rosły sasanki, ale nie zrywaliśmy ich, bo nauczyciel zabraniał, mówił, że są pod ochroną. A słowo nauczyciela było święte. Nazywał się Padło, surowy był, ale sprawiedliwy. Miał kijek z trzcinki, którym bił nas za przewinienia po rękach. Na przykład za nieodrobioną pracę domową. Do szkoły mieliśmy trzy kilometry, chodziliśmy w grupie, wszyscy koledzy z Parośli, było nas około dziesięciu. Szajka taka, dowodził Tadzik, wysoki, chudy. Tadzik przeżył. Też dostał siekierą.
#3
~frank~
Napisano 09 luty 2017 - 23:13:43
Zapowiedź śmierci
Dzieciństwo skończyło się 9 lutego 1943 roku. Środek zimy, trzecia nad ranem, wszyscy we wsi spali. Tylko psy szczekały. Zaczęli walić do drzwi. Ojciec zerwał się, poszedł zobaczyć. Powiedział matce, że chyba jakieś wojsko. Witek i młodsza o trzy lata siostra Lila wskoczyli na ciepły przypiecek. Dobrze widzieli wchodzące „wojsko”.
– Powiedzieli, że są sowieckimi partyzantami, że walczą z Niemcami. Ale kto by im tam uwierzył. Od razu było wiadomo, że Ukraińcy. Liczyliśmy, szesnastu, cały oddział. Dowodził wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna w zielonej kurtce. Przez ramię miał przewieszony rzemień z rewolwerem naganem w kaburze. Pozostali byli uzbrojeni różnie. Karabiny, strzelby, za pasami siekiery i noże. W płaszczach, sukmanach, wyglądali jak rolnicy, a nie jak żołnierze. Wprowadzili sześciu jeńców, własowców, w kalesonach i koszulach, boso. Zamknęli ich w sypialni – opowiada pan Witold.
Ciała jeńców wskazały później na tożsamość sprawców. Ci kolaboranci rosyjscy pilnowali niemieckiego posterunku we Włodzimiercu, 15 kilometrów od Parośli. Zaatakował ich oddział Ukraińskiej Powstańczej Armii prawdopodobnie po to, by odbić przetrzymywanego tam działacza Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, pseudonim Dibrowa. Po walce banderowcy zabrali ze sobą sześciu Kozaków. Kilka godzin później jeńcy siedzieli już zamknięci w pokoju, w domu rodziców Witolda Kołodyńskiego.
Parośla była zamożną osadą, lecz niewielką. Mieszkało w niej 27 polskich rodzin, dlatego napastnicy sterroryzowali wszystkich bez trudu. Dotkliwie pobili ojca Witka za to, że nie chciał powiedzieć, gdzie trzyma słoninę. Widząc, co się dzieje, Witek próbował uciec, zerwał się z pieca, wyskoczył z chaty prosto w głęboki śnieg, chciał biec. Ale na podwórzu dopadł go jeden z Ukraińców, zaczął okładać pięściami, wybił dwa zęby, przywlókł z powrotem do izby. I wtedy się zaczęło.
cdn...
#4
~frank~
Napisano 10 luty 2017 - 05:36:43
#5
~Andrzej~
Napisano 10 luty 2017 - 07:30:31
Od kilku lat czytam opisy tych zbrodni na forum .Zastanawiam sie, jak bardzo zbydlęceni musieli byc ci ukraińcy ,aby dokonać takiego bestialstwa. Pózniej nasuwa się inne pytanie ,dlaczego do tej pory żaden rzad nie zrobił nic ąby wróciła pamieć o tych osobach, zabitych tam ,w ten ohydny sposób, Dlaczego żyjących katów sie nie ściga ?
A teraz ostatnie pytanie ....dlaczego pozwalamy ,aby osoby pokroju tymy i inni tacy jak on ,zaprzeczali takim faktom i tym samym obrażali szczątki naszych rodaków pozostawionych tam w tej ziemi bez jednej swieczki w listopadzie ?
Juz czas sie tym zając ..nie sadzicie Panowie politycy ?
#6
~Gość~
Napisano 10 luty 2017 - 09:56:31
Musimy wszyscy podjąć walkę z zakłamywaniem historii o męczeństwie naszego narodu, nasze nowe władze jak i poprzednie mają gdzieś nas, uczą nas tylko jak mamy się kłaniać oprawcom, nawet księża opuścili swój lud, niema na kogo liczyć, to bolesna prawda. Organizujmy się czytajmy "Polska Niepodległa" Jestem już starsza i nie dam się już nabrać PIS chodziarz liczyłam na nich, to dziś wiem że realizują politykę poprzedniego rządu, chodziarz innym sposobem bo chcą mieć zaufanie społeczeństwa, bo wtedy łatwo im będzie wprowadzić lud w maliny, lecz nie należy nabierać się na tanie sztuczki. Sami zacznijmy działać moim zdaniem mają racę Ks, Międlar oraz Justyna Hercyk nie wiem czy ta organizacja tu gdzieś działa, jeżeli nie to należy się do nich przyłączyć bo to jedyna alternatywa dla nas. Jest nas miliony tylko musimy się organizować, puki możemy. Ja słyszałam ta młodą, piękną dziewczynę i poszłabym za nią w ogień.
#7
~frank~
Napisano 10 luty 2017 - 14:40:53
cdn...
#8
~frank~
Napisano 11 luty 2017 - 21:40:31
#9
~frank~
Napisano 12 luty 2017 - 13:30:47
#10
~polak mały~
Napisano 12 luty 2017 - 18:02:12
Zastanawiam się - jak bardzo cieszy się car z kremla...widząc postępujące konflikty między Polakami a Ukraińcami???
A nasze władze szukają poparcia za oceanem,podczas gdy wszystkie kraje regionu dawno już na to przestały liczyć...oby nie powtórzyła się sytuacja z 39 - gdy Polska samotnie walczyła "o honor"...i wiadomo jak się to skończyło...inni nie ryzykowali i nie zginęli.../Czechy, Słowacja, Węgry...itd./
Podobnie ułuda Powstania Warszawskiego - zniszczone miasto i setki tysięcy ofiar...w imię czego??? Bohaterowie zginęli niepotrzebnie...
#11
~Gość~
Napisano 17 czerwiec 2017 - 12:26:27
A teraz piSSdzielce sponsorują tych bandytów!
#12
~bloger~
Napisano 20 czerwiec 2017 - 09:10:40
Bestialskie mordy Chachłaków na niewinnych Polakach w latach czterdziestych,to nie wszystko.Nie mozna zapominać ,że takie same dantejskie sceny odbywaly się na tych terenach w latach 1918-1920.Szkoda ,ze współczesni historycy nie uświadamiają tego polskiemu społeczeństwu oglupianemu przez poprzednią ekipę.Banderowskie ścierwo chce Wielkiej Ukrainy po widły Wisły i Sanu ,a na zachodzie po Krynice -Zdrój.
#14
~Gość~
Napisano 17 listopad 2018 - 12:43:28
Działacz chłopski,współzałożyciel Stronnictwa Ludowego,delegat na zjazd do Rzeszowa,Jakub Bojko tak pisze we wspomnieniach m.in: " Obchód wolności, zapowiedziany na siedemnastego listopada kazałem odwołać, co co to za wesołość, jak lud zabiera się do kradzieży i mordów? A Rusini biją naszych, a nasi...Boże... Nadeszła wieść,że w Żabnie na jarmarku banda rzuciła się na sklepy żydowskie i szalała. Były i strzały. Gospodarze i gospodynie ciągnęły po cudze dobro. Ot, katoliki."
Od ciosów ginęli ludzie niezależnie od narodowości. Trudno tylko skupiać się na Ukraińcach. Polacy także mordowali.
#15
~bloger~
Napisano 23 listopad 2018 - 20:31:25
Czy temat dalej aktualny?
Jak na razie Chachłaki zarażeni odrą zalewają Polskę ,a polskie wladze sanitarne nie postawiły zasieków na granicy.
Zaloguj się, by dodać komentarz na Forum
- Nie masz konta? Zarejestruj się w serwisie
- Masz już konto? Zaloguj się tutaj
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: upa, ludobójstwo, zło, bandera
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych