Jerzy Paul nasz kochany poseł ziemi leżajskiej wybrał na sędziego Trybunału Konstytucyjnego komunistycznego prokuratora zbrodniczego stanu wojennego który w 1984 (rok zabójstwa błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki) otrzymał wysokiej rangi komunistyczny order za wdrażanie komunizmu i socjalizmu w PRLu.
A w wolnej Polsce po 1989 tłumaczył księdza Michała Moskwę pedofila z Tylawy skazanego za władanie paluchów w cipki małych dziewczynek prawomocnym wyrokiem. Dzisiaj ten ksiądz pedofil jest członkiem kolegiaty brzozowskiej w Brzozowie.

Ksiądz potwierdził, że brał dzieci na kolana, podczas lekcji religii dzieci przybiegały, obejmowały go, on również je przytulał, głaskał, zdarzało się, że i pocałował. Dzieci były szczęśliwe, zadowolone. Nie było w tym podtekstu seksualnego" - tak prokurator Stanisław Piotrowicz w 2001 roku bronił sprawcy molestowania 6 dziewczynek

Czyli piszesz zze same dzieci chciała to nie pedofilia jak jakiejś drwince po latach zachciało sie kasy to dostała 

Ksiądz potwierdził, że brał dzieci na kolana, podczas lekcji religii dzieci przybiegały, obejmowały go, on również je przytulał, głaskał, zdarzało się, że i pocałował. Dzieci były szczęśliwe, zadowolone. Nie było w tym podtekstu seksualnego" - tak prokurator Stanisław Piotrowicz w 2001 roku bronił sprawcy molestowania 6 dziewczynek

Ksiądz Michał Moskwa został skazany w 2004 prawomocnym wyrokiem za molestowanie sześciu dziewczynek. Cytując uzasadnienie wyroku: „Sąd uznał, że ksiądz skrzywdził sześć dziewczynek. Według niego ksiądz: brał je na kolana, wkładał ręce pod bluzkę i dotykał piersi, wkładał rękę do majtek i dotykał krocza, całował w usta z penetracją jamy ustnej, wkładał palec do pochwy, dotykał nóg powyżej kolan”.
– Nie były to działania wypływające z jakichkolwiek przyczyn chorobowych, lecz zachowania dewiacyjne, pedofilne typu zastępczego – mówił sędzia Piotr Wójtowicz. Jak przypomniał dziennikarzom, co do zachowania księdza i wiarygodności świadków nie było wątpliwości – kolegialny wyrok skazujący księdza zapadł w sędziowskim gronie jednogłośnie.
Lucyna Krawiecka, była mieszkanka wsi. Jak dodawała, ksiądz molestując dziecko mówił mu, że je „mocą Chrystusa uzdrawia”. - W tym momencie pomyślałam, że będę walczyć, obronię te dzieci – dodaje.
Paul popierając Piotrowicza udowadnia że popiera pedofilię

Według Stanisława Piotrowicza dziewczynki nawet same chciały, aby wujek ksiądz tak się z nimi bawił. W końcu "gilgotanie brodą" i "dawanie ciumka" to nie to samo co erotyczny pocałunek i dotyk. Z kolei kąpiele urządzane przez oskarżonego tłumaczył koniecznością bo podopieczne były po prostu brudne.
Szczególnie szokują słowa Piotrowicza, o tym, że dotykanie miejsc intymnych dzieci przez księdza miało na cel wyleczenie ich. Według obecnego kandydata PiS na Sędziego Trybunału Konstytucyjnego ksiądz posiadał zdolności bioenergoterapeutyczne i po prostu chciał pomóc dziewczynkom.

SPAM. SPAM, SPAM.

Panie Pośle Kochany Nasz !!!
Można być przyzwoitym ???
Można !!!
Tylko trzeba mieć w sobie trochę odwagi, aby stanąć oko w oko z Prezesem. Ale na Wiejskiej jest Pan tchórzem.
Pana "odwaga" ujawnia się dopiero po Pańskim powrocie do Powiatu.
Wtedy odreagowuje Pan "swoją miałkość na Wiejskiej"
i zaczyna rządzić i dzielić.
Chociażby "wyrzuca" Pan z partii demokratycznie wybranego Starostę.
Donosi Pan do prokuratury na dyrektora szpitala, który uratował szpital przed bankructwem i który utrzymuje ten szpital na powierzchni, mimo, że "Pańska polityka" prowadzi do zamykania tylu szpitali w Polsce i do zamykania całego mnóstwa pojedynczych oddziałów szpitalnych.

Jerzy Paul nasz kochany poseł ziemi leżajskiej wybrał na sędziego Trybunału Konstytucyjnego komunistycznego prokuratora zbrodniczego stanu wojennego który w 1984 (rok zabójstwa błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki) otrzymał wysokiej rangi komunistyczny order za wdrażanie komunizmu i socjalizmu w PRLu.
A w wolnej Polsce po 1989 tłumaczył księdza Michała Moskwę pedofila z Tylawy skazanego za władanie paluchów w cipki małych dziewczynek prawomocnym wyrokiem. Dzisiaj ten ksiądz pedofil jest członkiem kolegiaty brzozowskiej w Brzozowie.

Według Stanisława Piotrowicza dziewczynki nawet same chciały, aby wujek ksiądz tak się z nimi bawił. W końcu "gilgotanie brodą" i "dawanie ciumka" to nie to samo co erotyczny pocałunek i dotyk. Z kolei kąpiele urządzane przez oskarżonego tłumaczył koniecznością bo podopieczne były po prostu brudne.
Szczególnie szokują słowa Piotrowicza, o tym, że dotykanie miejsc intymnych dzieci przez księdza miało na cel wyleczenie ich. Według obecnego kandydata PiS na Sędziego Trybunału Konstytucyjnego ksiądz posiadał zdolności bioenergoterapeutyczne i po prostu chciał pomóc dziewczynkom.